środa, 7 grudnia 2011

Gdzie warto jechać na początek?


              
Autorem jest Franu www.wszystkoosnowboard.blogspot.com

                    Witam! Nauka jazdy jest dobra kiedy zaczynamy na dobrym dla początkujących stoku. Jeśli chcesz zarazić kogoś deską, nie zabieraj go na szczyt z którego widać tylko przepaść bo chociaż widok często jest niesamowity, ta osoba po prostu zejdzie z niego pieszo, w obawie o swoje życie. Po zejściu uzna, że to nie dla mnie, pójdzie na grzańca i tyle go widzieli:) Początkujący musi się oswoić ze sprzętem złapać balans i poczuć przyjemność z jazdy. Myślę, że najlepszym stokiem, żeby np. zarazić znajomego deską, stosunkowo blisko jest stok w Czechach w miejscowości Zlaté Hory.

Dlaczego?


-przedewszystkim kanapa:) orczyk często jest przekleństwem początkujących i spadanie z niego pozostawia kiepskie wrażenia. Kiedy osoba początkująca złapie bakcyla to orczyk nie będzie już przeszkodą bo za wszelką cenę będzie chciała się dostać na górę, żeby tylko z niej zjechać:)

-stosunkowo szeroki stok, który od połowy do podnóża ma bardzo mały kont nachylenia, nie wprowadza nerwowej atmosfery, wręcz zaprasza do zjazdu.

-z kanapy, można zejść w połowie stoku i szlifować technikę jazdy na małym spadku.

-jeśli jedziemy z kimś, kogo chcemy czegoś nauczyć lub z grupką znajomych gdzie każdy ma inny poziom zaawansowania? Nie ma problemu bo nasz podopieczny wysiada w połowie a my jedziemy na szczyt, z którego zjazd może być już całkiem hardcorowy:) Spotykamy się w połowie i jedziemy dalej:)

-Kurs korony jest całkiem znośny.
 
Mam nadzieje, że te informacje przydadzą się wam w przyszłej snowboardowej drodze:)

Po więcej informacji dla początkujących serdecznie zapraszam na mój blog http://wszystkoosnowboard.blogspot.com


Pozdrawiam
Franu
Freeride4lifE


sobota, 19 listopada 2011

Podstawy snowboardu


  



Jak to się zaczęło?


Snowboard wymyślono po to, aby wykorzystać możliwości stworzone przez górskie stoki pokryte śniegiem. Trzydzieści lat temu w Ameryce zwolennicy deskorolki i surfingu stwierdzili, że brak im tego sportu w zimie. 
W połowie lat sześćdziesiątych Sherman Poppen skonstruował prototyp deski łącząc ze sobą dwie narty razem, przyczepił do dziobu linkę pomocną
w utrzymaniu równowagi i nazwał to „snurfem”. Taką deskę dostał też Jake Burton Carpenter, zapalony narciarz i surfer. Od raz zauważył, że należy dodać wiązania. On też jako pierwszy potraktował tę zabawę jako nowy sport zimowy. W 1977r. otworzył własny zakład w Vermont.
W tym czasie produkcją desek zajęli się także inni, m. in. D. Milovich, który zaczął stosować bardzo nowoczesne rozwiązania techniczne, wykorzystywane do tej pory w produkcji nart. W 1981r. snowboardziści doczekali się pierwszych zawodów. Odbyły się one w USA, a wygrał je Tom Sims, jadąc na desce własnej produkcji. Tak zrodziła się nowa dyscyplina sportowa.
Do Polski dyscyplina ta trafiła pod koniec lat osiemdziesiątych. Najwcześniejsze próby przeprowadził Tomasz Chmiel z Wadowic na snowboardzie zrobionym
z półki z szafy. Natomiast na profesjonalnych deskach jako pierwsi zaczęli jeździć Dariusz Rosiak, późniejszy prezes stowarzyszenia snowboardowego
i jego córka Małgorzata.

Jazda na desce nie jest, jak wiele innych dyscyplin zimowych, modyfikacją sposobu poruszania się po płaskim terenie. O ile opanowanie innych sportów w ciągu dwóch dni nie jest zadaniem ambitnym, o tyle poznanie podstaw jazdy na snowboardzie w tym samym czasie jest zupełnie realne. Większość podstawowych kursów nauki jazdy na snowboardzie trwa dwa lub trzy dni.
Świeży, kopny śnieg, dziewiczy teren o urozmaiconych formach, sprawiające trudności osobom uprawiającym inne sporty zimowe są dla snowboardu naturalnym środowiskiem. Z założenia ekologiczny, nie wymaga korzystania
z wyciągów i innych urządzeń technicznych. Z przyjemnością można oglądać freestylistów, godzinami podchodzących do góry, aby na własnoręcznie wykonanych skoczniach doskonalić powietrzne ewolucje.
Snowboard można z powodzeniem uprawiać także na trasach przygotowanych.
Większość z nas uprawia go w stacjach sportów zimowych, doskonale wyposażonych w wyciągi, ratraki, sztuczne naśnieżanie i inne udogodnienia.
Technika pozwala nam intensywniej wykorzystać krótki czas jakim dysponujemy na aktywny wypoczynek. Snowboard to nie tylko aktywny sport, lecz także pewna „filozofia”, styl i sposób życia, wyrażające niezależność, swobodę, tolerancję. Młodzi ludzie uprawiający tę dyscyplinę tworzą ciekawą
i spokojną subkulturę.



         Jak się przygotować?


Jeśli zdecydujemy się na swój pierwszy snowboardowy weekend, powinniśmy raczej skorzystać ze sprzętu wypożyczonego, ponieważ nawet najtańsza wersja wypożyczenia do uprawiania tego sportu jest sporym wydatkiem. Powinniśmy zorientować się, gdzie w pobliżu jest wypożyczalnia , w której fachowiec pomoże nam dobrać odpowiedni sprzęt.



Jaką przyjąć pozycję  jazdy – goofy czy regular?



To bardzo ważne pytanie. Próba nauki jazdy na snowboardzie
 w nienaturalnej pozycji skończy się niepowodzeniem. Każdy z nas ma naturalne predyspozycje do ustawiania się lewą lub prawą nogą do przodu.
W języku snowboardzistów pozycja z lewą nogą w przodzie to tzw. regular,
a pozycja z wysuniętą do przodu prawą nogą to goofy. Nie ma powodu do zmartwień jeśli okaże się, że jesteśmy goofy, a nie regular. Obie kategorie osób mogą jeździć równie dobrze i uczyć się równie szybko. Wśród najlepszych zawodników świata są zarówno goofy jak i regular.


Jak to sprawdzić?


Istnieje prosty test, który pozwoli przekonać się, czy jesteś goofy czy regular. Rozluźnij się, stań równo na nogach i poproś kogoś, aby niespodziewanie popchnął cię lekko z tyłu. Jeśli broniąc się przed upadkiem pierwszą wysuniesz lewą nogę to jesteś regular, jeśli prawą to jesteś goofy.













Zapoznaj się ze sprzętem.

Znamy już swoje naturalne predyspozycje. Teraz kolej na przymiarkę sprzętu. Zorientuj się ilu różnych rzeczy potrzebujesz, aby uprawiać snowboard. Oprócz deski musisz skompletować strój i zaopatrzyć się w specjalne rękawice. Niezależnie od tego, czy sprzęt kupiłeś, czy wypożyczyłeś, musisz się z nim oswoić. Zajmie ci to trochę czasu. Przymierz wszystkie elementy wyposażenia, zwracając uwagę na to, czy są we właściwym rozmiarze, czy ubranie nie krępuje ci ruchów i czujesz się w nim dobrze. Powinno ono być z wodoodpornej tkaniny. Spodnie dodatkowo należy wzmocnić na kolanach i siedzeniu.


Pierwsze próby


Rozpoczynając naukę jazdy na desce musisz opanować umiejętność bezpiecznego upadania. Kontrolowany upadek i bezproblemowe wstanie to podstawowe umiejętności snowboardzisty. W tym sporcie przewracają się wszyscy, oczywiście początkujący trochę częściej. Jeśli do upadku będziesz dobrze przygotowany, bardzo rzadko stanie się on przyczyną urazu.

 

Upadek do przodu

Przewracając się do przodu staraj się nie upaść na dłonie, lecz oprzeć się na przedramionach. Ochronią ci one twarz i nie doznasz urazu nadgarstków. Następnie podkurcz kolana i podnieś deskę ponad śnieg.


Upadek do tyłu
Upadając do tyłu gwałtownie ugnij kolana, aby obniżyć środek ciężkości. Ręce lekko rozstawione, ugięte w łokciach pozostaw z przodu. W żadnym wypadku nie próbuj się podpierać rękami do tyłu. Staraj się zetknąć z podłożem pośladkami, następnie przewracając się na plecy, brodę przyciągnij do klatki piersiowej, aby ochronić głowę. Deskę podnieś ponad śnieg.

        
Wstawanie
Najłatwiej wstać z pozycji na brzuchu. Przednią krawędź deski należy oprzeć na śniegu. Następnie odepchnąć się obiema rękami od podłoża i wyprostować kolana wracając do pozycji stojącej.
Jeżeli przewróciłeś się na plecy będziesz miał trudności z powstaniem z tej pozycji na płaskim terenie. Przewróć się wówczas na brzuch.
Jeżeli wiesz, że się przewracasz, nie walcz do końca, wykorzystaj czas na dobre przygotowanie się do upadku. Być może uda ci się jeszcze wybrać optymalne miejsce upadku, a z reguły zdążysz przyjąć bezpieczną pozycję.









Sposoby jazdy na snowboardzie.

Istnieją trzy sposoby jazdy na desce: freestyle, alpine i freeriding.

Każdy z nich wymaga innego sprzętu.


         Freestyle

Jeśli pociągają cię powietrzne ewolucje, skoki, jazda w rynnie, wybierz sprzęt odpowiedni dla freestyle. Ten styl; dominuje w USA, Japonii i krajach skandynawskich. Do freestyle stosuje się wiązania miękkie. Powinny być miękkie o skutecznych, łatwych do zapinania i rozpinania klamrach. Buty freestylowe są to buty miękkie, bardzo wygodne. Zwróć uwagę na to, aby po zasznurowaniu buta pięta dociśnięta była do jego tylnej ścianki. Cała stopa razem z palcami powinna być równomiernie lekko ściśnięta.
Deska jest elastyczna, zazwyczaj całkowicie symetryczna. Z jednakową łatwością jeździ się na niej do przodu jak i do tyłu. Wysokość i kształt dzioba są identyczne, Talia takiej deski jest nieznacznie wcięta. Długość efektywna krawędzi deski freestylowej jest niewielka. Deski te są szerokie, aby umożliwić jazdę w puchu i kopnym śniegu.


Alpine

Jeśli rządzi tobą demon prędkości i chciałbyś pędzić prowadząc deskę na krawędzi w ekstremalnym pochyleniu, wybierz styl alpine. Snowboardzistów  jeżdżących tym stylem zgodnie z nazwą najłatwiej spotkać w krajach alpejskich. Do stylu alpine używane są wiązania twarde o mocnej konstrukcji. Powinno się je łatwiej regulować do wielkości i kąta pochylenia buta. W ostatnich latach coraz większym uznaniem cieszą się wiązania automatyczne. Buty są twarde, stosowane wyłącznie do twardych wiązań. Są bardzo podobne do butów narciarskich. Różnią się od nich jedynie tym, że umożliwiają pochylenie nogi
w kostce na boki, oraz mają znacznie skrócone podeszwy, co zapobiega wystawaniu buta poza krawędź deski. Deska alpine przeznaczona jest jedynie do jazdy po twardych i przygotowanych trasach, dlatego jest lekko wywinięta
z przodu, a jej tył jest niemal płaski. Mocne wcięcie w talii ułatwia jazdę na krawędziach. Efektywna długość krawędzi jest bardzo duża. Z reguły są to deski twarde i wąskie.

        


Freeriding

Jeśli chciałbyś jeździć w dziewiczym terenie, po nieprzygotowanych trasach, wykonywać ewolucje właściwe dla freestylu, a zaraz potem prowadzić deskę na krawędziach w sposób zbliżony do alpine, wybierz freeriding. Uniwersalny zestaw freeridingowy pozwoli ci na wypróbowanie niemal wszystkich technik snowboardowych. Freeriding jest stylem łączącym cechy freestyle i alpine. Dlatego chcąc go uprawiać możesz używać zestawu miękkiego lub twardego, według upodobania. Stosowana jest do tego stylu także specjalna odmiana wiązań miękkich o podwyższonym tyle i dodatkowej trzeciej klamrze. Deska freeridingowa jest na tyle szeroka, aby można było jeździć w kopnym śniegu,
a jednocześnie tak wąska w talii, że umożliwia „ciętą” jazdę na krawędzi. Wysoko podniesiony przód wyprowadza deskę na powierzchnię śniegu, tył wysunięty jest mniej, ale tak, żeby gwarantować swobodną jazdę do tyłu.

         Jeżeli do tej pory nie próbowałeś jazdy na desce, spróbuj.
         Na pewno nie pożałujesz!




                                                                                   opracował
                                                                           mgr Maciej Ejsmond

KUPUJEMY SNOWBOARD (DESKĘ, BUTY, WIĄZANIA)





Przychodzi początkujący snowboardzista do sklepu i... nie wie nawet o co zapytać. Zamierza kupić sprzęt, ale nie ma pojęcia jaki. Od desek dostaje oczopląsu, wiązania wszystkie wyglądają podobnie… Mamy nadzieję, że rozmowa z Michałem Wieleckim - specjalistą działu snowboardowego w firmie Salomon pomoże w decyzji, jaki sprzęt kupić.







- To, na co przede wszystkim zwracamy uwagę przy deskach snowboardowych to grafika. Ale przecież nie ona powinna decydować o wyborze…

- Michał Wielecki ("Salomon"):
-Podstawowa sprawa to długość deski. Błędem jest sztywne założenie, że ma sięgać do brody, albo trochę wyżej. Podstawowe kryteria przy jej wyborze to wzrost, waga i umiejętności kogoś, kto ma na niej jeździć. Ogólnie osoba wysoka powinna kupić deskę dłuższą; podobna zależność jest przy wadze. Jednak nie można stosować zbytnich uproszczeń - jeśli na przykład trafi się osoba niskiego wzrostu, ale o dużej masie i w dodatku dobrze jeżdżąca to powinna mieć deskę znacznie dłuższą niż do brody. Dla osób słabiej jeżdżących polecane są deski krótsze, bo łatwiej jest nimi manewrować. Ważne jest to, co chcemy na desce robić - do wszelkiego rodzaju trików freestylowych, czyli m.in. skoków, potrzebna jest deska krótsza, jeśli natomiast przesiadamy się na snowboard z nart, na których dobrze jeździliśmy i również w desce szukamy możliwości szybkiej jazdy, kupmy deskę dłuższą.


- Deski różnią się kształtem. Niektóre z nich mają zaokrąglony tył, u innych jest on płaski, ścięty…

- Ścięte są tzw. twarde deski - używa się do nich również twardych butów - "skorup" przypominających narciarskie, wpinanych do specjalnych "twardych" wiązań. Ale to teraz raczej margines sprzętu - ok. 80-90 proc. snowboardzistów wybiera dużo wygodniejsze zestawy miękkie. Twarde są zarezerwowane dla wyczynowców ścigających się w slalomach, a jeśli jeżdżą na nich nie-zawodnicy, to są to snowboardziści, którzy lubią ostrą, szybką jazdę na dobrze przygotowanych stokach. Jeśli kręci nas jazda pozatrasowa, w puchu, między drzewami, weźmy deskę miękką, czyli tę z dwoma końcami zaokrąglonymi i podgiętymi. Na deskach miękkich łatwiej się jeździ, mniej siły trzeba użyć, aby wejść w skręt. Nic dziwnego, że jeśli damy zbyt twardy sprzęt słabszym kondycyjnie kobietom lub osobom gorzej jeżdżącym, nie będą się dobrze na nim czuły. A ogólnie przeznaczenie sprzętu można rozpoznać po ustawieniu wiązań. Jeśli nogi są ustawione pośrodku deski, prostopadle do jej osi, znaczy że jest to deska freestylowa, dobra do skoków. Deski freeride`owe mają zwykle wiązania umiejscowione bardziej z tyłu, lekko skręcone w stronę przodu deski.


- A szerokość deski?

- Większość firm wypuszcza kilka modeli w dwóch szerokościach, tak aby osoby mające większe stopy nie miały problemu z wystającymi poza krawędź palcami. Od pewnego poziomu umiejętności może być istotna ilość tzw. insertów czyli miejsc, w które da się wkręcić śrubę od wiązania, co ułatwia regulację ustawienia wiązań w zależności od tego do jakiego typu zjazdów się szykujemy. Ogólnie im lepszy model, tym więcej insertów.


- To teraz o grafice? Wprawdzie nie wpływa ona na możliwości deski, ale dla snowboardzistów stanowi ważny element…

- Rzeczywiście graficy-projektanci mają na deskach snowboardowych spore pole do popisu, bo to przecież całkiem spora powierzchnia. Często inspiracją są grafitti podpatrzone na miejskich murach, a czasem to co widzimy na deskach jest początkiem całej historii której ciąg dalszy można doczytać np. w katalogach. Poza rysunkami pojawiają się na deskach jeszcze inne elementy urozmaicające wygląd - wstawki skórzane, metalowe, błyskotki, ciekawe wypukłości… Ważne jest też żeby pokazać, co jest w środku snowboardu -  w kolekcji Salomona wszystkie deski mają malutkie "okienko", przez które można zobaczyć drewniany rdzeń. Konstrukcja deski to już jednak osobny, zawiły temat. Firmy prześcigają się też w rodzajach ślizgów (jako najszybsze uważane są grafitowe), w patentach typu gumowe wstawki tłumiące drgania, w różnych profilach krawędzi...


- Mamy już deskę, teraz pora na  wiązania…

- O ich wyborze decyduje głównie komfort - zarówno trzymania buta, jak i zapinania, czyli grubość pasków, sposób korzystania z klamer. W Salomonie stosujemy bardzo wygodny patent z nie rozpinanym do końca paskiem przednim - wyjmując but pasek jedynie się luzuje, zrzuca do przodu, a wpinając nogę wystarczy tylko ściągnąć klamrę.

Również przy wiązaniach ważny jest styl jazdy. Na przykład u freerajdowców wiązania powinny mieć wyższy highback, czyli usztywnienie, taki niby "półkołnierz" na pięcie, dający lepsze przełożenie sił na krawędź. Z kolei u freestylowców ważna jest swoboda ruchów, przez co highback jest niższy i bardziej elastyczny. Trzeba też zwrócić uwagę na wielkość wiązania. Część producentów ma w sprzedaży wiązania nieregulowane w stałych rozmiarach typu S, M i L. Inni, m.in. z myślą o osobach z nietypowymi stopami, proponują wiązania regulowane - najczęściej jako S-M i M-L. Oczywiście konstrukcja wiązań też ewoluuje. Jakiś czas temu pojawił się w niektórych modelach tzw. "pedał gazu" - chodzi o likwidującą wolną przestrzeń wstawkę między przodem buta a podstawą wiązania, co wpływa na dynamikę skrętu. W niektórych modelach wiązań Salomona stosowany jest elastyczny tył zapewniający idealne przyleganie do butów eliminujące luzy a tym samym utratę energii przekazywanej na krawędzie deski.


- A co z wiązaniami typu "step in", czyli specjalnymi bolcami w które się wchodziło, coś tam się zatrzaskiwało i nie trzeba było mocować się z paskami…

- Większość firm wycofała się z nich z paru powodów. Nie był to system zawsze bezpieczny - zdarzało się, że wiązanie wypinało podczas jazdy. Poza tym nie było pewności, czy jest się prawidłowo wpiętym, no i były zastrzeżenia co do mechanizmu przenoszenia siły z nogi na deskę (przez to, że było tylko jedno miejsce trzymania buta, i pięta, i palce były zbyt luźne). Te i inne uwagi sprawiły, że wrócono do tradycyjnego, sprawdzonego systemu dwupaskowego.


- Zostają nam buty…

- Skoro mówimy o amatorach to trzymamy się butów tzw. miękkich, "skorupy" zostawiając profesjonalistom. Musimy jednak brać pod uwagę, że i wśród miękkich są modele mniej lub bardziej twarde. Komuś, kto jest początkujący, a w związku z tym ciągle się wywraca, polecam buty rzeczywiście miękkie, jak najwygodniejsze. Trzeba też pamiętać, że narciarz po zejściu ze stoku zmienia buty, a snowboardzista chodzi w nich przez cały czas. Rano zakłada, cały dzień jeździ, potem zwykle idzie do baru na tzw. apres ski, tam często jeszcze w nich tańczy i zdejmuje dopiero wieczorem.

Ażeby wpłynąć na wygodę stosuje się różne rozwiązania. Na przykład buty Salomona mają wkładki z żelem rozgrzewającym się pod wpływem stopy i dzięki temu dopasowujące się do jej kształtu. Jesteśmy też dumni z naszego patentu na wiązanie butów - wystarczy pociągnąć za sznurowadła, a one same się blokują. Chwalą sobie ten łatwy i szybki system zwłaszcza kobiety, które nie miały siły, by dosznurować tradycyjne but. Różni producenci proponują też rozmaite systemy ocieplające - na przykład specjalne wkładki z podgrzewaczem. Warto zwrócić również uwagę na to, czy but ma wyjmowany kapeć wewnętrzny. Niektórzy to lubią, bo dzięki temu łatwiej jest go wysuszyć, ale osoby o dużych stopach wolą but "zintegrowany", dzięki czemu ma on mniejsze gabaryty.


- Czy jest sprzęt specjalnie dla kobiet?

- Jak najbardziej, dlatego przy wyborze deski panowie nie powinni patrzeć wyłącznie na grafikę, bo mogą trafić akurat na model typu "lady". Są to deski węższe od męskich, bardziej taliowane, co ułatwia skręcanie. Buty damskie też są inne niż męskie - różnią się zarówno sposobem dopasowania do inaczej zbudowanej stopy damskiej, no i oczywiście wyglądem - są bardziej delikatne. Konstrukcja buta z kolei wpływa na wiązania - te do butów damskich są węższe. Jeśli kobieta w butach damskich wepnie się do deski z męskimi wiązaniami, oczywiście będzie mogła zjeżdżać, ale ponieważ but nie będzie idealnie trzymany, siła stosowana przy skrętach będzie musiała być większa.


- I jeszcze na koniec - ile pieniędzy trzeba mieć aby skompletować sprzęt snowboardowy?

- Za buty musimy liczyć od 320-1200 zł, markowa deska to jakieś 900-2000 zł, wiązania - od 250 do 1200 zł. Można jednak kupić tzw. set`y czyli zestawy składające się z deski już z wiązaniem - najtańsze są w okolicach 1000 zł.


- Wydatki są nieuniknione, ale warto zainwestować, bo frajda z uprawiania tego sportu jest ogromna. Dziękujemy za rozmowę...



Obowiązkowy kask narciarski

Autorem artykułu jest Mt01234

Zbliża się sezon narciarski. W mediach toczy się ożywiona dyskusja- zabronić narciarzom, którzy spożywali alkohol szaleństw na stokach? Zdania są podzielone.
Równie istotną kwestią, która wciąż budzi gorące emocje, jest problem obowiązkowych kasków narciarskich na krajowych stokach. W innych krajach na świeci używanie kasku narciarskiego to nie tylko przelotna moda czy fanaberia, ale solidna forma ochrony, która minimalizuje prawdopodobieństwo odniesienia obrażeń na stokach. Kask narciarski może nam ocalić życie.

W styczniu ubiegłego roku w życie weszła ustawa, która dotyczy zmian przepisów traktujących o kulturze fizycznej. Artykuł drugi wymienionego aktu prawnego obliguje wszystkich tych, którzy uprawiają sporty zimowe, szczególnie snowboard czy narciarstwo do zachowania zasad bezpieczeństwa. Osoby, które mają poniżej piętnastu lat, zobowiązani są do noszenia kasku narciarskiego podczas uprawiania sportów zimowych.

Zbuntowana młodzież, która odmówi noszenia kasku narciarskiego, musi liczyć się z tym, że ich rodzice lub opiekunowie prawni mogą zostać obciążeni grzywną lub naganą.

Osoby, które ukończyły osiemnaście lat, nie mają obowiązku noszenia kasków narciarskich. Należy jednak pamiętać, że jazda w kasku narciarskim zwiększa nie tylko nasze bezpieczeństwo, ale także komfort szusowania. Na rynku dostępne są kaski narciarskie w przeróżnych kolorach rozmiarach i typach. Producenci kasków na narty prześcigają się w coraz to nowszych modelach, fasonach, a także innowacji w technologii produkcji, co zapewnia maksymalną ochronę, a także wygodę i komfort.

Z pewnością każdy znajdzie odpowiedni kask narciarski dla siebie. Wielu producentów kasków narciarskich oferuje gadżety podnoszące atrakcyjność kasku narciarskiego. Z kaskiem narciarskim przystrojonym rogami łosia z pewnością wyróżnisz się na stoku!

Z roku na rok zainteresowanie sportami zimowymi systematycznie wzrasta, a sezon zimowy niestety się skraca. W związku z tym niebezpieczeństwo czyhające na stokach stale rośnie. Pamiętaj- nawet, jeśli jesteś doświadczonym i ostrożnym narciarzem, przestrzegasz wszystkich obowiązujących norm, nie znaczy to wcale, że tak samo postępują inni.


Szarżujących narciarzy, którzy przeceniają swoje umiejętności, nie brakuje.

W związku z powyższym kask narciarski, powinien być naszym nieodłącznym towarzyszem na stoku. Jeżeli zależy Ci na zdrowiu i chcesz czuć się bezpiecznie na stokach, pamiętaj kask narciarski może ocalić Ci życie!
redaktor serwisu www.kredyt-hipoteczny24.com
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

piątek, 18 listopada 2011

Sprzęt snowboardowy


Autorem artykułu jest Jaspis

Nauka jazdy na desce jest znacznie łatwiejsza, niż opanowanie jazdy na nartach, a co za tym idzie, osoby niewtajemniczone mają większe szanse, że ucząc się jazdy na snowboardzie zmarnują na to mniej swojego wolnego i cennego czasu.
Miłośników sportów zimowych przybywa, a można w tej kwestii pokusić się o stwierdzenie, że niebagatelną rolę w tym wszystkim odegrał snowboard. Rozpoczynając swoją przygodę na stoku musimy brać pod uwagę konieczność zorganizowania odpowiedniego zaplecza sprzętowego. Wielu specjalistów zaleca uczenia się jazdy na snowboardzie, który będziemy wypożyczać, a wynika to z określenia stylu jazdy, do którego później dopasujemy konkretny sprzęt, oraz możliwości jego nadwyrężenia poprzez brak odpowiednich umiejętności. Jednak są i tacy, którzy polecają na początek tani snowboard, ale własny. W celu zaopatrzenia się w tego rodzaju sprzęt zimowy, warto wybrać sklep snowboardowy, który dysponuje zróżnicowaną ofertą na miarę naszych potrzeb oraz kieszeni. Specjaliści polecają kompletowane w jednym miejscu zestawy snowboardowe. Będzie to pełny rynsztunek snowboardzisty dobrany pod kątem indywidualnych potrzeb, z pomocą osoby, która się na tym zna. Takie zestawy snowboardowe zawierają oczywiście deski snowboardowe, buty snowboardowe, oraz wiązania snowboardowe. Warto pamiętać o tym, że wybierając buty snowboardowe powinniśmy zwracać szczególną uwagę na to, do jakiego rodzaju jazdy są one przeznaczone. Równie istotnym jest fakt dobrania właściwego rozmiaru, który ma niebagatelne znaczenie dla komfortu i bezpieczeństwa jazdy. Przy zakupie butów powinniśmy mieć na nogach skarpetki o podobnej grubości do tych, które będziemy zakładać podczas jazdy na desce, chodzi bowiem o odpowiednią stabilizację stopy oraz o jej jak najlepsze zabezpieczenie przed urazami mechanicznymi.
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Kaski narciarskie z głośnikiem - czy to możliwe?

Autorem artykułu jest Ibisalsoft

Wielu z nas jeżdżąc na nartach bądź snowboardzie lubi słuchać muzyki. Używanie słuchawek podczas tych czynności może być jednak niemożliwe, niewygodne a wręcz niebezpieczne. Jedna z amerykańskich firm znalazła jednak wyjście z tej sytuacji.
Wyprodukowany został specjalny głośnik, który nie tyle emituje dźwięk co wibracje, które przenoszone są na kaski narciarskie, które to stają się jednocześnie koszem i membraną emitującą dźwięk (jak w głośniku) w sposób odpowiednio skoncentrowany, tak aby docierał tylko do zmysłu słuchu osoby zainteresowanej. Pojawiają się też sygnały że jakość tego dźwięku nie jest najlepsza. Jednak bardzo możliwe, że już niedługo będziemy mogli sprawdzić jak jest w praktyce.

Ten generator dźwięku, możemy podłączyć do iPoda, odtwarzacza MP3 lub telefonu komórkowego poprzez kabel zakończony wtyczką jack 3,5 mm jak i z wykorzystaniem technologii Bluetooth. Na stronie producenta nie ma podanego protokołu, ale można się spodziewać że jest to pełne stereo. Wbudowana bateria pozwala na prace przez 5 godzin. Zasada działania jest, teoretycznie, prosta. Urządzenie przypina się do tylnej części kasków narciarskich za pomocą paska lub mocowania które jest w zestawie. Głośnik jest lekki (waży 68 g) i co ważne, jest solidnie wykończony i wodoodporny.

Urządzenie jest innowacyjne, ponieważ po raz pierwszy umożliwia słuchanie muzyki podczas uprawiania sportów zimowych bez używania słuchawek, które choć bardziej lub mniej zabudowane, izolują nas od otoczenia i innych osób. Ciężko póki co powiedzieć, kiedy sprzęt pojawi się na naszym rodzimym rynku, jednak wiadomo, że nie każdy będzie sobie mógł pozwolić na posiadanie tego cuda, gdyż już podczas premiery producent podał cenę zestawu około 120 dolarów - a jak na zwykły gadżet to raczej sporo.
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Jakie gogle i rękawice narciarskie wybrać?


Autorem artykułu jest Ibisalsoft

Zima. raj dla narciarzy, snowboardzistów i wszystkich, którzy kochają sporty zimowe. Wszyscy ci, którzy poza oglądaniem wyczynów sportowych Małysza bądź Kowalczyk, wybiorą się poszaleć na stoku, muszą pamiętać o odpowiednim ubiorze, aby uchronić organizm przed chorobą i czuć się komfortowo i bezpiecznie.
Warto zwrócić szczególną uwagę na jakość, podczas wybierania nie tylko kombinezonów bądź kurtek i spodni, ale także podczas zakupu pozornie mniej ważnych rękawic narciarskich oraz gogli. Obecny rynek sprzętu do sportów zimowych oferuje rękawice narciarskie, w niemalże wszystkich wzorach i kolorach, jednak oprócz fajnego designu, ważne są także właściwości. Podstawowa sprawa to warstwa wierzchnia rękawic, która powinna być z materiału lekkiego, posiadającego wodoodporną i wiatroszczelną membranę. W środku rękawice narciarskie powinny być dobrze ocieplone, materiałem który nie pochłania wilgoci i utrzymuje właściwą temperaturę wewnątrz rękawicy. Producenci rękawic narciarskich prześcigają się w pomysłach, dzięki czemu na rynku dostępnę są już rękawice, które na kciuku posiadają wycieraczkę w formie delikatnej irchy, do przecierania gogli narciarskich bądź okularów.

Kolejny niezwykle ważny element ubioru narciarza to gogle narciarskie. Również mamy ogromny wybór, jednak dobrej jakości gogle narciarskie mogą wpłynąć dodatnio na bezpieczeństwo na stoku, zarówno nasze jak i innych narciarzy, oraz chronią bezpośrednio oczy przed bardzo szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Przy zakupie gogli narciarskich warto zwrócić uwagę na to, czy posiadają filtry UV, czy technologia produkcji zapewnia ochronę przed parowaniem wewnątrz, oraz ochronę przez zarysowaniami z zewnątrz, ważne jest także, aby gogle narciarskie miały szybki z polaryzacją. Ostatnio jedna z firm będąca czołowym producentem gogli narciarskich, wypuściła na rynek model, który dzięki zawartemu w nich systemowi umożliwia zmianę koloru szyby za pomocą jednego kliknięcia, sprawiając, że ich użytkownik będzie czuł się w pełni komfortowo w każdych warunkach pogodowych.

Zaopatrzeni w narciarski ekwipunek, a w tym w odpowiednie rękawice narciarskie oraz gogle możemy spokojnie oddać się białemu szaleństwu.
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

BERGSON radzi, jaką kurtkę wybrać na narty

Autorem artykułu jest FI


Sezon narciarski za pasem. Z tego powodu warto już teraz zastanowić się, jaka kurtka zapewni nam największy komfort podczas zimowego szaleństwa. BERGSON podsuwa kilka niezbędnych rad.
Tworzymy odzież narciarską od wielu lat i znamy się na tym co robimy - mówi Grzegorz Tryba, prezes marki BERGSON, który doskonale wie, na co zwrócić szczególną uwagę podczas zakupu kurtki narciarskiej.

Po pierwsze: materiał

Materiał, z jakiego została wykonana kurtka, powinien nie przepuszczać wiatru i wody, a przy tym cechować się wysoką oddychalnością. - Z myślą o miłośnikach białego szaleństwa stworzyliśmy model HORTEN. To najbardziej zaawansowana kurtka ski w naszej kolekcji. Została wykonana z nowoczesnego materiału SUPRA-TEX extreme, przeznaczonego dla osób, które nie uznają kompromisu w jakości i trwałości odzieży - tłumaczy Grzegorz Tryba.


Po drugie: kieszenie i kaptur

Kurtka HORTEN posiada po dwie kieszenie zewnętrzne i piersiowe. Dodatkowo została wyposażona w kolejną na rękawie. Dzięki temu nie będzie problemu ze schowaniem telefonu komórkowego, odtwarzacza mp3, karnetu narciarskiego czy ski pass'a.
Kaptur powinien być na tyle duży, by spokojnie móc pod niego założyć czapkę. Pomoże w tym regulacja jego głębokości. - Podczas mierzenia wybranej kurtki, sprawdźmy, czy kaptur przekręca się, kiedy obracamy głową - proponuje Grzegorz Tryba. Model HORTEN został wyposażony w kaptur chowany w stójce z możliwością odpięcia.


Po trzecie: dodatkowa ochrona

Przy wyborze najbardziej odpowiedniej kurtki nie możemy zapomnieć o kilku innych kwestiach. Należą do nich: krój, ściągacze, rękawy oraz dodatkowe wzmocnienia. - Ważne jest, aby pod kurtkę spokojnie móc ubrać gruby sweter lub polar, dlatego nie powinna ona być zbytnio dopasowana do ciała - radzi Grzegorz Tryba. Ochronę przed śniegiem zapewnią: wypinany pas przeciwśnieżny, wodoodporne zamki i zintegrowane ochraniacze dłoni.

Po czwarte: aktywność fizyczna


Po wybraniu i zakupie swojej wymarzonej kurtki wypadałoby się wybrać na siłownię. Aby wypoczynek na nartach nie zmienił się w męczarnię, warto przed wyjazdem zadbać o swoją kondycję fizyczną. Jeśli fitness to za dużo - spróbujmy zamiast jechać windą - pójść schodami. Bez względu na to, czy jesteśmy miłośnikami nart czy snowboardu - odrobina ruchu na pewno nie zaszkodzi. Wręcz przeciwnie!
redakcja@fabrykaidei.pl
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

poniedziałek, 14 listopada 2011

Snowboarding – o doborze sprzętu.


Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski

Wiele osób dobiera sprzęt narciarski i snowboardowy kierując się głównie jego marką, ceną i wyglądem. Strategia ta nie zawsze jest właściwa. Snowboarding to nie tylko deska, ważne są także pozostałe elementy wyposażenia, które nie tylko umożliwiają wykonywanie różnorodnych tricków, ale odpowiednio dobrane, gwarantują nam bezpieczną i przyjemną jazdę.

Wybierając sprzęt narciarski i snowboardowy, szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na wiązania. Rozróżniamy dwa rodzaje wiązań: tradycyjne strap bindings – czyli miękkie wiązania z paskami, używane przez snowboardzistów wykonujących skoki i ewolucje, oraz step-in – podobne do wiązań narciarskich i przeznaczone głównie do jazdy na stoku. Choć większość osób wybiera wiązania miękkie, dla początkujących zalecane są jednak step-in, które zapewniają większą kontrolę i stabilność w czasie jazdy, a więc i większe bezpieczeństwo. Jednak jeśli snowboarding kojarzy się nam głównie ze skokami, lepiej od razu zainwestować w wiązania miękkie.

Kolejna ważna część wyposażenia to buty. Oczywiście dobieramy je w zależności od typu wiązań, ale musimy też pamiętać o ich rozmiarze. Snowboarding to sport urazowy, szczególnie dla początkujących i kupno zbyt dużych butów często kończy się skręceniem nogi w stawie skokowym. Buty po zawiązaniu powinny pasować jak ulał i tak mocno trzymać stopę, by pięta była całkowicie zablokowana. Wiele osób kupując buty ma na sobie nawet kilka par grubych skarpet, wychodząc z założenia, że na stoku musi być ciepło w nogi. Nic bardziej błędnego. Obecnie produkowane obuwie jest dostatecznie ciepłe i nieprzemakalne, by wystarczyła nam jedna para skarpet. Trzeba też pamiętać, że każde buty, nawet te markowe, prędzej czy później się “rozbiją” i pierwotne kilka milimetrów luzu dające nam komfort doprowadzi do sytuacji, gdy pięta będzie się nam odrywała do góry i na boki, co w przypadku takiego sportu, jak snowboarding, nie tylko utrudnia kontrolę nad deską, ale także może spowodować wypadek.

Gdy mamy już deskę, wiązania i buty, przychodzi czas na dodatkowy sprzęt narciarski i snowboardowy. Rękawice muszą być odpowiednio wzmacniane, nie tylko dlatego, że zwykłe zdzierają się szybko na stoku - rękawice powinny nas chronić przed urazami w czasie upadków. Powinny nam także umożliwić wykonywanie grabów (krawędzie deski są naprawdę ostre, a śnieg nie jest sterylny). Gogle również są konieczne, nie tylko w czasie jazdy przy niesprzyjających warunkach, ale także gdy świeci mocne słońce, które odbite od śniegu potrafi być zabójcze dla oczu. Snowboarding wymaga także ochraniaczy. Podstawa to kask, ale nakolanniki czy nałokietniki również się przydadzą.

Więcej informacji na temat sprzętu snowboardowego można znaleźć na http://www.prosnow.pl.
---
Bartosz Chmielewski
Redaktor serwisów: Buduj Dom Pasywny, Materiały Budowlane oraz Artykuły do przedruku
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Snowboard - porady dla początkujących.

 

Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski

Wprawdzie doświadczeni snowboardziści doskonale znają zasady, które pozwalają uchronić się przed wypadkami na stokach, lecz większość początkujących doznaje różnych kontuzji głównie przez nieświadomość lub zaniedbanie. Dlatego też warto zapoznać się z kilkoma wskazówkami, które zaoszczędzą nam bólu i wizyty u lekarza. Jeśli chodzi o snowboard, porady można uzyskać w wielu miejscach, takich jak np. fora internetowe czy giełda narciarska, jednak mimo to, co roku na stoki wyjeżdżają osoby całkowicie do tego nieprzygotowane. Nie wynika to bynajmniej z ich złej woli, ale z faktu, że o pewnych rzeczy po prostu nie wiedzieli. Podstawowy problem to oczywiście odpowiedni strój i ochraniacze. Osoby początkujące często czerpią swoją wiedzę z różnego rodzaju filmów lub z obserwacji innych snowboardzistów. Niestety, skupiają się głównie na stylach jazdy i trickach, nie zwracając większej uwagi na bezpieczeństwo. Zupełnie inna sprawa, że część snowboardzistów w imię zasad i dla większej dawki adrenaliny, celowo nie zakłada ochraniaczy. Osoby doświadczone doznają wtedy mniej lub bardziej bolesnych kontuzji, dla początkujących jednak może się to skończyć kilkoma miesiącami w gipsie czy trwałym kalectwem. Dlatego też, jeśli dopiero zaczynamy przygodę ze snowboardem, porady dotyczące ochraniaczy powinniśmy traktować bardzo poważnie. Tak więc przed wyprawą na stok należy pamiętać o kasku, ochraniaczach na kolana i łokcie oraz kość ogonową, porządnych, usztywnionych rękawicach i goglach. Jeśli ktoś ma dość pieniędzy może zainwestować w specjalne spodenki, które dodatkowo ochronią uda i pośladki oraz w tzw. zbroję, która zapobiegnie poważniejszym urazom górnej części ciała. Miejscem, gdzie można znaleźć takie ochraniacze używane, a więc i tańsze, jest np. giełda narciarska.

Kolejną rzeczą jest odpowiednia zaprawa fizyczna. Jeśli chodzi o snowboard, porady w tej kwestii uzyskać trochę trudniej, bo dla większości osób ta sprawa wydaje się tak oczywista, że po prostu o niej zapominają przy “uświadamianiu” początkujących. Na dobre kilka tygodni przed sezonem warto zadbać o poprawienie naszej kondycji, a przede wszystkim “rozciągnięcie się”. Pozwoli nam to nie tylko dłużej cieszyć się zabawą na śniegu, ale może także uchronić nas przed wieloma kontuzjami. Warto też poćwiczyć “na sucho” upadanie w przód i do tyłu i wyrobić sobie odruch przyciągania głowy do klatki piersiowej przy upadku w tył oraz opierania się na przedramionach, a nie na dłoniach w czasie upadku do przodu (bardzo częsty błąd, powodujący liczne kontuzje nadgarstków). Jeśli ktoś z naszych znajomych uprawia snowboard, porady jak bezpiecznie upadać na pewno otrzymamy od niego. A skoro już ćwiczymy, dobrze jest też opanować umiejętność wstawania po upadku z deską na nogach. Wbrew temu, co uważają niektórzy, nie jest to wcale takie proste, a umiejętność szybkiego podnoszenia się po upadku jest ważna m.in. ze względów bezpieczeństwa. Trudno bowiem liczyć na to, że wszyscy na stoku będą potrafili nas ominąć. Wprawdzie jeśli chodzi o snowboard – porady w tej akurat kwestii otrzymamy też i na stoku, lecz przy okazji spodziewajmy się kilku kąśliwych uwag i uśmieszków. Szczególnie jeśli przez dłuższą chwilę będziemy tarzali się w śniegu przy próbie powrotu do pozycji pionowej.

Więcej porad dla początkujących snowboardzistów można znaleźć na http://www.prosnow.pl.
---
Bartosz Chmielewski
Redaktor serwisów: Buduj Dom Pasywny, Materiały Budowlane oraz Artykuły do przedruku
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Snowboard- kursy dla początkujących

 

Autorem artykułu jest Krzysztof Janik

Snowboard w naszym kraju stał się bardzo modny. W górach działa wiele szkółek dla snowboardzistów, a do tego powstają nowoczesne stoki i trasy. Do popularności tego sportu z pewnością przyczyniły się także sukcesy Jagny Marczułajtis, Mateusza Ligockiego czy jego kuzynki Pauliny.
Historia snowboardu liczy już ponad 40 lat. Jego korzenie sięgają lat 60., kiedy Shermann Poppen stworzył pierwszą deskę do snowboardu. Snowboarding dzieli się na trzy główne grupy: Alpin (konkurencje zjazdowe i slalomy), Freeride (jazda poza wyznaczonymi trasami, często w terenie bardzo trudnym) i Freestyle (akrobatyczne ewolucje wykonywane na różnego rodzaju przeszkodach). Polski snowboard stoi na coraz wyższym poziomie, o czym świadczą sukcesy naszych sportowców. Gwiazdy światowego snowboardu to m. in. Peter Line, Danny Kass, Terje Haakonsen i Shaun White, który jest bohaterem popularnej gry komputerowej o snowboardzie.
Jeśli nie mieliśmy wcześniej do czynienia z jazdą na desce, konieczne musimy udać się na kurs dla początkujących snowboardzistów. Pod okiem doświadczonego instruktora poznamy podstawy bezpiecznej jazdy w górach, dowiemy się, jaki sprzęt kupić i jak go używać. Cena  kursów to około 50-60 zł za godzinę, lub 400-500 zł za 5-6 dni. W przypadku większej grupy cena powinna być niższa. Przy wyborze szkolenia dla snowboardzistów warto zwrócić uwagę na licencję Polskiego Związku Snowboardowego. Dokument ten będzie potwierdzeniem doświadczenia i wysokiego poziomu szkolenia. W związku z rosnącą popularnością snowboardu, powstaje wiele szkółek, gdzie poziom nauczania pozostawia wiele do życzenia.
Kursy są dostosowane do umiejętności uczestników. Dla początkujących będzie to bezpieczna nauka jazdy w górach i poznawanie podstaw, podczas gdy bardziej zaawansowani snowboardziści będą mogli podnosić swoje umiejętności np. poprzez naukę nowych trików i kombinacji.
Każdy, kto uczył się jeździć na deskorolce, wie jak ciężkie i bolesne są początki. W przypadku snowboardu jest łatwiej, bowiem po upadku z deski zamiast na betonie lądujemy na śniegu. Warto jednak zaopatrzyć się w ochraniacze na kolana, łokcie, kombinezon, rękawice, google i kask, by uniknąć siniaków i stłuczeń.
Zanim wyjedziemy samodzielnie na stok, powinniśmy być pewni swoich umiejętności oraz sprzętu, jaki wybraliśmy. Wiele wypadków i kontuzji spowodowanych jest właśnie nadmierną brawurą, brakiem doświadczenia i nieodpowiednim sprzętem. Nie tylko nowicjusze powinni dużą uwagę zwrócić na ochraniacze, kask czy rękawice. Dobre wyposażenie nie raz ocali nas przed groźną kontuzją. Dlatego też przy wyborze sprzętu powinniśmy kierować się opinią instruktora, który wybierze dla nas odpowiedni sprzęt. W tym przypadku nie warto sugerować się ceną, która bardzo często może nas wprowadzić w błąd.
Zawodowi skateboardziści powtarzają do znudzenia: „jeśli chcesz nauczyć się dobrze jeździć, najpierw musisz nauczyć się upadać”. W przypadku snowboardu jest identycznie, zanim wybierzemy się na kurs dla początkujących snowboardzistów warto przećwiczyć właściwe upadanie, tak by przy upadku nie tylko uniknąć złamania, ale szybko wstać i jechać dalej. Gdy zjeżdżamy po zatłoczonym stoku, inni snowboardziści mogą zwyczajnie na nas wjechać.
Zima zbliża się coraz szybciej, dlatego zainteresowani kursami dla snowboardzistów mogą powoli rozglądać się za ofertami. Warto wcześniej zasięgnąć opinii u znajomych lub w sieci, by nauka pod okiem instruktora była przyjemnością, a nie serią bolesnych upadków.

KJ
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Snowboard, snowboard snowboard!

  

Autorem artykułu jest JBmedia

Wielkimi krokami zbliża się do nas zima. Coraz częściej myślimy o sportach zimowych oraz tym jaki sprzęt wybrać. Nie możemy jednak zapomnieć o zimowych butach sportowych. Dzisiaj dowiemy się jak wybrać buty na deskę. 
Wiadomo, że w takich butach spędzamy nawet cały dzień, więc tym bardziej powinniśmy zwrócić uwagę na to jakie buty sportowe wybieramy i w jaki sposób to robimy. Warto zapamiętać kilka prostych zasad doboru butów sportowych tego typu.
Musisz pamiętać o tym, że w tych butach będziesz spędzać większość dnia, więc muszą być one naprawdę wygodne, ciepłe i przede wszystkim nieprzemakalne.
Ważnym elementem jest rozmiar takiego buta. Zapomnij o powiedzeniu „ but musi być większy, bo trzeba włożyć grubą skarpetkę”. But snowboadowy musi być idealnie dopasowany, ani za mały ani za duży. Po zawiązaniu but musi mocno trzymać stopę, a pięta musi być unieruchomiona, ewentualne luzy są niedopuszczalne. Pęta nie może się ruszyć ani do góry ani na boki.

Pamiętaj, że każdy but rozbija się po pewnym czasie, nawet te z wkładką utwardzaną na gorąco. Dobrym rozwiązaniem jest po prostu sprawdzenie i obejrzenie wkładki wewnętrznej. Jeżeli jest wykonana z miękkiego materiału i nie jest dobrze przymocowana, to warto kupić buty o pół numeru za małe. Jeżeli natomiast wkładka jest dobrze wykonana to buty powinny być idealnie dopasowane do stopy, czyli tak zwane na styk, palce muszą dotykać czubka buta. Buty snowboardowe najczęściej rozbijają się w okolicach pięty, więc warto jest zwrócić uwagę na dodatkowe utwardzenia czy też dodatkowe szwy w tych okolicach.

Co zrobić gdy but rozbije się za bardzo? Na pewno nie upychamy waty ani nie wkładamy kilku par skarpet! Wystarczą zwykłe wkładki filcowe. Jeżeli musisz włożyć kilka par wkładek, najlepiej będzie jeżeli skleisz je ze sobą klejem, wtedy wkładki nie będą się rozwarstwiać i przesuwać.  Nie używaj do tego wkładek z aluminiowym spodem, po kilku zjazdach Twoje stopy zamienią się w gotowane serdelki.
Twarde czy miękkie? Twardość buta zależy generalnie od tego jaki jest Twój stopień zaawansowania i charakter jazdy. Dla początkujących przeznaczone są miękkie i średnio twarde buty. Dla zwolenników szybkiej jazdy twardsze. Dla freestyle’owców twarde, w zależności od umiejętności, zasada podobna jak przy wyborze deski. Im sztywniejsze buty, tym większa kontrola nad deską i większa dynamika skoków. Natomiast dla freerider’ów przeznaczone są twarde i średnio twarde buty, owocuje to szybkością reakcji deski na obciążanie i odciążanie.
Wadą wszystkich butów snowboardowych jest to, że po pewnym czasie miękną. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest kupienie trochę sztywniejszych butów w porównaniu do Twoich potrzeb, po kilu zjazdach będą idealne.

Teraz tylko musisz wybrać odpowiednie buty, wskoczyć w nie, złapać deskę i pędzić na stok. Życzymy wygodnych butów i udanej zabawy na stoku.          
---
Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sprzęt do snowboardu

 

Autorem artykułu jest Jaspis

Wiemy, czym jest snowboard, wiemy co to za sport i gdzie można go uprawiać albo gdzie znajdują się szkółki jazdy. Czy jednak wiemy co wchodzi w skład wyposażenia koniecznego, aby ów sport uprawiać?
Do podstawowego sprzętu zaliczymy: buty snowboardowe, deskę, wiązania, kombinezon, rękawice, ochraniacze, gogle na oczy. W wersji bardziej profesjonalnej można dodać też kilka innych elementów, jak smary do deski czy specjalne szmatki do polerowania sprzętu i jego odpowiedniej konserwacji. Nie trzeba też chyba mówić, że elementem koniecznym są deski snowboardowe, które możemy kupić w każdym sklepie sportowym. Najlepiej jednak zaufać specjalistom i zaopatrywać się w specjalnych hurtowniach albo skorzystać z oferty, jaką ma każdy sklep snowboardowy. Co prawda sklepy takie są dość rzadkie, zwykle bowiem handlowcy nie ukierunkowują swojej sprzedaży na jedną sferę sportu. W tych nielicznych przypadkach mamy jednak pewność, że dostępny sprzęt jest nie tylko profesjonalny, specjalistyczny i właściwy, ale też stuprocentowo bezpieczny w użytkowaniu.

Innym sposobem za zakup sprzętu są zestawy snowboardowe, również dostępne w wielu sklepach i obejmujące całe wyposażenie do uprawiania tego sportu. Są one tańsze niż gdyby osobno kompletować wszystkie elementy wyposażenia, jak wiązania snowboardowe czy też nawet buty. Dzięki temu zupełnie traci na znaczeniu fakt, że snowboard nie jest uważany za tani sport, ale za taki, który wymaga niemałego wkładu pieniężnego. I faktycznie – sprzęt nie jest tani i rzeczywiście trochę kosztuje, ale korzystając z promocji i okazji oraz zaopatrując się w wybranych sklepach można sprawić, że sport ten będzie tani. Snowboard nie musi być już przeznaczony tylko dla bogaczy – to też zajęcie dla każdego, kto chce trochę pojeździć i aktywnie spędzić zimowe ferie albo urlop.
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Gdzie kupować sprzęt do snowboardu?

 

Autorem artykułu jest Jaspis

Wiadomo – bezpieczeństwo w sporcie to podstawa, aby go w ogóle uprawiać. Oczywiście są też dyscypliny ekstremalne, których jednak podejmują się jedynie specjaliści i doświadczeni sportowcy, a w których owo bezpieczeństwo odgrywa jeszcze większą rolę.
I choć jest ona czasami traktowana arogancko i z ignorancją, to warto się zatroszczyć o to, aby chociaż nas sprzęt sportowy był z najwyższej półki i gwarantował nam spokój i bezpieczeństwo.
W przypadku snowboardu jest to bardzo łatwe: trzeba tylko wiedzieć gdzie kupić odpowiednie buty snowboardowe, właściwe wiązania i dopasowaną deskę, aby przypadkiem nie uszkodzić się w czasie jazdy. Można skorzystać z oferty internetowej, ale w takim wypadku nigdy nie mamy pewności, że kupowane wiązania snowboardowe, deski czy buty są odpowiednie, dopasowane, odpowiednio bezpieczne i czy w ogóle do nas pasują. Większy problem powstaje, gdy na sprzęcie chcemy koniecznie zaoszczędzić i wybieramy oferty tanie, ale mało profesjonalne: tak kupowany sprzęt starcza na jeden sezon, czasami na góra dwa.
Mimo to nie warto się zniechęcać, bo tani snowboard istnieje – trzeba tylko umieć szukać profesjonalnych, ale tanich sklepów ze sprzętem sportowym. Zwykle są to małe sklepiki a nie wielkie hurtownie. Zwykle też od razu można kupić zestawy snowboardowe, które obejmują między innymi, co jest dość oczywiste: deski snowboardowe, buty, wiązania, kombinezon, ochraniacze, rękawice i dziesiątki innych, równie ważnych elementów.
Sprzęt do sportów zimowych można kupić też w supermarketach, ale jakość, jaką przedstawiają np. tamtejsze buty snowboardowe pozostawia wiele do życzenia. Najlepiej zaopatrywać się tam, gdzie faktycznie można wybierać i przebierać, a gdzie profesjonalizm stoi na najwyższym poziomie. Powstają już bowiem specjalne sklepy snowboardowe, ukierunkowane tylko na ten jeden sport i zapewniające specjalistyczne doradztwo.
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Snowboard bez tajemnic

 

Autorem artykułu jest Jaspis

Zima i pierwsze śniegi to czas, na który z niecierpliwością czekają fanatycy sportów zimowych, ale także każdy, kto zamierza dopiero uczyć się jazdy na nartach, czy desce.
W ostatnim czasie bez wątpienia to deski snowboardowe święcą triumfy na naszych rodzimych stokach. Nie jest to zjawisko bezpodstawne, ponieważ tajniki jazdy na snowboardzie są znacznie łatwiejsze do opanowania, a wiedzę teoretyczną i praktyczną można z sukcesem połączyć już w przeciągu kilku godzin od pierwszego przymierzenia deski. Dla pełnej frajdy z jazdy warto korzystać z dobrze dobranego sprzętu, a w tym przypadku należy kierować się radami osób doświadczonych.
snowboard - deski snowboardowe
Przede wszystkim osoba, która zaczyna naukę i robi pierwsze kroki na stoku powinna raczej decydować się na wypożyczanie sprzętu. Brak wyczucia oraz niewiedza na temat tego, jaki styl jazdy będzie nam najbardziej odpowiadał w przyszłości to zasadnicze argumenty za tym, by nie wydawać na wstępie sporej sumy na nowy osprzęt. Zestawy snowboardowe, na które składają się zwykle buty snowboardowe, wiązania snowboardowe oraz deska, warto kupować zatem w drugim sezonie planowanej jazdy na stoku. Niejeden profesjonalny sklep snowboardowy oferuje dziś tani snowboard z gwarancją profesjonalnego doradztwa. Specjalista pomoże w doborze długości i szerokości deski oraz rodzaju wiązań, doradzając również buty snowbordowe, które będą nie tylko gwarancją komfortu, ale także bezpieczeństwa. Bo warto pamiętać także o tym, żeby zapewnić właściwą stabilizację dla stóp i kostek, które najbardziej narażone są na wszelkiego rodzaju urazy mechaniczne.
Każdy, komu zależy na zainwestowaniu z głową, czyli w sprzęt wysokiej klasy, w relatywnie niskich cenach, powinien zdawać sobie sprawę z tego, że zakupów oprzyrządowania narciarskiego najlepiej dokonywać po sezonie, czyli w okresie wiosennym oraz letnim. Wiele punktów sprzedaży organizuje wówczas posezonowe wyprzedaże oraz duże obniżki cen.
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak skręcać na snowboardzie - poradnik praktyczny

 

Autorem artykułu jest Marek Sadyba

Aby nasza jazda przypominała wyczyny bardziej doświadczonych snowboardzistów, trzeba nauczyć się skręcać. Coś, co na początku wydaje się niemożliwe, z czasem stanie się zupełnie naturalnym elementem jazdy. Poniżej kilka rad dotyczących tego, jak się zabrać do nauki.
Kiedy już opanujemy podstawową technikę jazdy na snowboardzie (czyli jazda tzw. liściem i umiejętność skutecznego zatrzymywania się), można zacząć naukę tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli skręcania oczywiście. Jest to o tyle problemowe, że wymaga płynnego przenoszenia ciężaru ciała z pięt na palce, a także ustawiania dechy równolegle do stoku. To jest właśnie pierwsza poważna zagadka, jaką we własnej głowie musi rozwikłać każdy początkujący snowboardzista. Bo przecież jak deska jest prostopadle, to rozpędzamy się niemiłosiernie szybko, a w dodatku nie da się zatrzymać. No i jak, do cholery, omijać przeszkody na stoku?!

Najważniejsze to mieć opanowane hamowanie w obu płaszczyznach, czyli na pięty (jadąc przodem) i na palce (jadąc tyłem). Jakkolwiek absurdalnie to brzmi, naukę jazdy trzeba zacząć właśnie od hamowania... Kiedy już uznamy, że potrafimy się skutecznie zatrzymać, nie robiąc przy okazji krzywdy sobie i innym użytkownikom stoku, próbujmy podczas jazdy przesuwać deskę do pozycji zjazdowej (czyli równolegle do stoku). Niech nasza jazda w końcu zacznie przypominać wyczyny tych, którzy na snowboardzie jeżdżą od jakiegoś czasu.

A zatem do dzieła. Prawdziwa nauka jazdy na snowboardzie rozpoczyna się właśnie od skręcania. To nie jest łatwe, ale zdecydowanie wykonalne, jeśli wcieli się w życie kilka cennych sugestii:

1. Znajdź odpowiedni stok
Dobry stok do nauki to taki, który ma niewielkie nachylenie terenu. Im mniejsza prędkość tym łatwiej pokonać własne lęki. Poza tym dobrze uczyć się na równym stoku, czyli takim, którego właściciel pamięta, że czasami warto go przetrzeć ratrakiem. Dlatego dobrym pomysłem jest zameldować się na stoku z samego rana. Delikatny stok pozbawiony muld to, moim zdaniem, gwarancja szybkich postępów w nauce. Do tego celu polecam Zieleniec. Ja i mnóstwo moich znajomych przełamało tam swoje lęki :-)

2. Pracuj stopami
Podczas przechodzenia z jazdy przodem w jazdę tyłem, bardzo ważna jest praca stóp. Krótko mówiąc, trzeba jakoś pomóc desce w pokonaniu oporu, jaki stawia śnieg. Jeśli więc chcesz się obrócić z pięt na palce, rób to tak, żeby dolna krawędź deski nie była nadmiernie obciążona. Wtedy decha będzie się swobodnie prześlizgiwać po śniegu, a Ty będziesz zaliczał mniej wywrotek. Zrozumienie tej prostej zasady zajęło mi niestety kilka dni, podczas których zaliczyłem chyba z kilkaset upadków...

3. Ugnij kolana
Skręcanie na sztywnych nogach jest nie tylko mało efektywne, ale i niebezpieczne. Jak trafisz na jakąś muldę, to nie będziesz miał możliwości, żeby ją zamortyzować. Nierówności podczas skręcania są sporym wyzwaniem. Najlepiej kiedy ich nie ma na stoku (co jest prawie niemożliwe) albo kiedy nie będziemy na nich skręcać (co jest możliwe, ale cholernie trudne). Mulda przy skręcaniu na prostych nogach to po prostu pewna wywrotka. Dlatego tak ważna jest praca kolan.

4. Skręcaj całym ciałem
Najgorsze wywrotki na snowboardzie to takie, w których upadasz ze skręconym tułowiem. Łatwo wtedy sobie coś złamać (na przykład nogę :-). Unikniesz tego, jeśli będziesz skręcał całym ciałem, a nie wyłącznie stopami. Z deską nie wolno walczyć podczas jazdy - trzeba nauczyć się wykorzystywać jej właściwości. Obrót zawsze powinien być inicjowany przez barki i biodra, a cały ruch wspierany pracą nóg. Jak to pojmiesz - liczba wywrotek zmniejszy się o połowę.

5. Nie bój się prędkości
Brzmi absurdalnie? Pamiętaj jednak, że hamowanie to Twoja praca, którą wykonujesz przeciwko grawitacji. Dlatego im tego hamowania więcej, tym bardziej obciążasz mięśnie i stawy, czyli szybciej się zmęczysz. Kiedy już nauczysz się skręcać, nie hamuj zbyt mocno przy każdym przechodzeniu z pięt na palce. Na początku jest to oczywiście trudne, ale warto pamiętać o tym, że w miarę wzrostu naszych umiejętności tego hamowania powinno być coraz mniej.

6. Obserwuj innych deskarzy
Ale nie tylko po to, żeby na nich nie wpaść! Bardzo wiele można się nauczyć po prostu podglądając jak to robią inni. Patrząc na innych snowboardzistów szybko można się zorientować który z nich ma deskę po raz pierwszy, a który po raz setny. Zdradza to swobodna jazda i, oczywiście, prędkość. Obserwujcie jak obracają całe ciało, jak pracują tułowiem i rękami. To naprawdę cenna nauka dla początkujących!
---
Presell page by MemoryFive
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pora na białe szaleństwo!






 

Autorem artykułu jest 5tka_PR -

Sezon narciarsko- snowboardowy w pełni. Dla wielu początek lutego to ostatni dzwonek, aby wyjechać i zakosztować zimowego szaleństwa. Tatry czy Alpy? Sprzęt nowy czy używany? Sklepy firmowe czy giełda lub komis narciarski? Na te i wiele innych pytań odpowiadamy w daleszej częsci tekstu...
Warszawa, 25.01.2011
Pora na białe szaleństwo
Sezon narciarsko-snowboardowy w pełni. Polacy w styczniu i w lutym tłumnie zmierzają na stoki zarówno te w Polsce jak i za granicą. Sporty zimowe  rok rocznie cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. 
Gdzie jedziemy?
Początek lutego to dla wielu ostatni dzwonek na znalezienie atrakcyjnej oferty zimowego wyjazdu. Pomimo popularnego w ostatnich latach trendu wyjeżdżania w czasie zimy do ciepłych krajów – narty nie tracą swoich sprzymierzeńców. Styczeń i luty to czas ferii zimowych w szkołach, dlatego wiele rodzin planuje wspólne wyjazdy, bądź posyła swoje pociechy na zimowe kursy narciarstwa.
Planując zimowe ferie już teraz powinniśmy zdecydować się czy wybieramy polskie, czy zagraniczne stoki. W ostatnich latach dużą popularnością wśród Polaków cieszą się Włochy, Austria oraz Słowacja. Polskie ośrodki narciarskie także wciąż mają swoich wiernych fanów (pod warunkiem, że na stokach jest śnieg) . Co roku do Korbielowa, Zakopanego czy Białki Tatrzańskiej ściągają tłumy. Prócz standardowych zimowych atrakcji Słowacja i Polska zmarzluchom oferują gorące źródła – doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy zamiast szusować na stoku wolą wygrzać zmarznięte ciała.

















Ile musimy wydać?
Na długiej liście wydatków znajdziemy koszty  noclegu, wyżywienia i karnetów zjazdowych czy skipassów, dodatkowo zapominać nie można o sprzęcie sportowym. Zimowe aktywności fizyczne wiążą się przecież ze skompletowaniem odpowiedniego ekwipunku. Jeżeli nie posiadamy jeszcze własnych nart warto się o to zatroszczyć przed wyjazdem. W styczniu wiele sklepów sportowych wprowadza korzystne rabaty na sprzęt i odzież. Zwłaszcza sklepy internetowe kuszą znacznymi bonifikatami oferując niższe ceny niż salony w galeriach handlowych.
Niestety, nie każdy po odłożeniu na wyjazd w góry jest w stanie pozwolić sobie na nowy sprzęt narciarski. Ale przecież narty, kijki, wiązania, deska czy nawet buty nie muszą być nowe, zwłaszcza dla dziecka czy osoby, która dopiero zaczyna uczyć się jeździć. Jeśli ktoś nie wymaga od sprzętu fabrycznej nowości, komis ze sprzętem lub aukcje internetowe, na których zaprawieni narciarze sprzedają swój ekwipunek będzie idealnym pomysłem. Jeżeli sami mamy już narty, które chcemy wymienić możemy wykorzystać Internet do ich sprzedania. – O tym jak wielu Polaków kupuje sprzęt narciarski online przekonujemy się co roku. Jako firma kurierska w sezonie narciarskim dostarczamy wiele paczek, w których znajdują się buty narciarskie, deska snowboardowa czy nawet odzież - mówi Grzegorz Mazik-Wietrzyński z firmy kurierskiej 4Logis.pl. Kupno używanych lub przecenionych w Internecie towarów i dostarczenie ich brokerem kurierskim pozwala obniżyć koszty. Często zdarza się również, że po dotarciu na miejsce okazuje się, że zapomnieliśmy z domu zabrać rzeczy bez, której nie możemy się obejść. Na przykład ulubionego ubrania na wyjście do klubu albo bielizny termo aktywnej. W takiej sytuacji warto także pamiętać o możliwościach kuriera. - Gwarantujemy, że pozostawione w domu przedmioty dostarczymy w ciągu jednego dnia (jeżeli będzie miał je kto nadać). Kuriera można zamówić przez mobilną wersję 4logis.pl za pomocą telefonu komórkowego – dodaje Grzegorz Mazik-Wietrzyński z 4Logis.pl

Tak przygotowani możemy ruszać na stoki i oddawać się białemu szaleństwu. W końcu sport to zdrowie, a godzinna jazda na nartach pozwala spalić 511 kalorii.
---
5tka PR
Kinga Czub
mail: k.czub@5tka.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak wybrać odpowiedni sprzęt snowboardowy?

  

Autorem artykułu jest Emilia Götz

Jaka długość deski będzie dla mnie najlepsza? Jaką szerokość deski wybrać – te i inne pytania są bardzo częste u osób dopiero rozpoczynających przygodę ze snowboardem.
Długość deski – jej rozmiar zależy od wagi, wzrostu i długości stopy użytkownika. Osoby początkujące powinny wybrać krótszą deskę niż zaawansowane, dlatego że dłuższa deska jest trudniejsza w prowadzeniu. Deskę dla dzieci dobieramy kierując się wzorem: (waga dziecka – 20) + 100 = długość deski. Natomiast osoby dorosłe powinny się w doborze deski kierować raczej własną wagą i zasadą, że im lżejsza osoba, tym krótsza deska.
Szerokość deski – powinna być dopasowana do rozmiaru butów i wiązań. Kupując deskę warto przeprowadzić test: ustawić na niej but, w którym będziemy jeździć, w pozycji takiej jak w czasie jazdy – nie może za bardzo wystawać poza krawędź deski, najwyżej od 1,5 cm do 2 cm z przodu i z tyłu.
Twardość deski – miększe i bardziej giętkie deski znakomicie nadają się dla dzieci i osób początkujących, ponieważ ich prowadzenie nie wymaga użycia zbyt dużej siły.
Kobiety powinny pamiętać, by wybrać deskę, która jest przenaczona specjalnie dla nich. Damska wersja deski jest na ogół węższa, skonstruowana z uwzględnieniem kobiecej wagi.
Dobór butów snowboardowych nie jest szczególnie trudny przy założeniu, że większość wkładek wewnętrznych dopasowuje się do stopy, a z czasem lekko wydłuża. Trzeba pamiętać, że im grubsza wkładka tym bardziej but się rozbije w czasie użytkowania. Dlatego kupujmy tylko te buty, które są ledwo kilka mm większe, nigdy nie pół centymetra lub więcej.
Ponadto zwracajmy uwagę na to, czy po zawiązaniu buta pięta może się ruszać – zasadniczo powinna być unieruchomiona, a po nacisnięciu nogą na przód buta nie powinna odrywać się od podłoża. But dobrej jakości jest wodoodporny oraz posiada wyjmowaną wkładkę, która może być prana, co pozwala na zachowanie higeny. No i oczywiście każdy but musi być dopasowany do wiązań i posiadać odpowiedni system regulacji (klamry).
---
Emilia Götz
Sklep sportowy
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 13 listopada 2011

Snowboard na miarę potrzeb


 

Autorem artykułu jest Jaspis

Miłośnicy snowboardu zacierają ręce w oczekiwaniu na udany i biały sezon, ale ogromne rzesze osób, które zamierzają rozpocząć swoją przygodę z deską, stoją przed dylematem, w jaki sprzęt zainwestować i czy w ogóle inwestować, zwłaszcza na początkowym etapie nauki.
Z pewnością wypożyczenie snowboardu daje możliwość bezstresowego korzystania z uroków jazdy dla osób początkujących. Nie trzeba martwić się o zniszczenie sprzętu, a jak wiadomo im mniejsza wprawa, tym większe prawdopodobieństwo narażenia deski na uszkodzenia. Snowboardziści, którzy zasmakowali w sporcie i chcą dostosować oprzyrządowanie do własnych preferencji powinni wybrać sklep snowboardowy, który oferuje indywidualnie kompletowane zestawy snowboardowe wraz z profesjonalnym doradztwem. Zwykle w skład takiego zestawu wchodzą deski snowboardowe, wiązania snowboardowe oraz rzecz jasna buty snowboardowe. Wszystkim tym, którym zależy na zakupach, które połączą w sobie dobrą jakość z niską ceną polecić można wyprzedaże posezonowe. Tani snowboard można zakupić późną wiosną i latem, a jego niższa cena nie będzie rzutowała na jego realne walory.
Wybierając buty snowbordowe oraz wiązania należy pamiętać, że jest to sprzęt integralny i kompatybilny oraz, że powinien być jak najlepiej dobrany do stylu jazdy, jaki nas interesuje. Spełnienie tych warunków jest konieczne dla zagwarantowania bezpieczeństwa jazdy. Wiązania, które standardowo produkowane są w dwóch lub trzech rozmiarach, dobiera się zwykle tak, by but mógł w nich dobrze leżeć, z uwzględnieniem jak najwyższej redukcji możliwości przesuwania się buta w wiązaniu. Istotnym jest również fakt, by paski wiązań były pokryte od strony wewnętrznej materiałem elastycznym oraz antypoślizgowym.
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Snowboard sport nie tylko dla odważnych...





 

Autorem artykułu jest Beata Waluk


Snowboard to sport dla wszystkich. Nawet osoby mające 50-60 lat mogą jeździć po śniegu. Jest to bardzo fajna zabawa i zapewnia wiele wrażeń. W niniejszym artykule postaram się to udowodnić.

Niektórzy mówią że snowboard jest niebezpieczny. Nic bardziej mylnego, każda rzecz jest niebezpieczna jeśli się nią nie spróbuje po raz pierwszy. Według wielu instruktorów, poczatki są trudne, towarzyszy im wiele upadków,siniaków, urazów ale po kilku zjazdach większość osób nabiera "pewności na desce". Najważniejsze to utrzymać równowagę reszta sama przychodzi z czasem. Przez kilka pierwszych wyjazdów będziemy skazani na wywracanie się lub urazy ale za każdym razem nasze doświadczenie jest  coraz większe.
Aby uchronić się przed większością upadków ,które na pewno będą nam towarzyszyć w zjazdach należy . trzymać się kilku podstawowych zasad. Oto 3 najważniejsze :
1) Dobrze dobrana deska to klucz do idealnej jazdy dla początkujących najlepiej uniwersalna (All Mountain)
2) Ochraniacze to niezbędny dodatek każdego snowboardzisty zapewnia nam zmniejszenie siniaków oraz ochroni przed urazami.
3) Równowaga to troche jak jazda na rowerze. Na początku nie powinniśmy się zniechęcać przecież w tym przypadku jest to trudniejsze ponieważ mamy "związane nogi"

Gdy już opanujemy podstawy przyjdzie czas na skręty , hopki , jiby. Kiedyś jeden z najlepszych riderów snowboardowych powiedział "Snowboard to sztuka wyborów" . Więc czy zaczniemy przygodnę z snowboardem tak naprawdę zależy od nas. Nikt na pewno nie zagwarantuje wam że nie będziecie się wywracać, nie doznacie kontuzji lub ulegniecie wypadkowi lecz jedno wiem na pewno snowboard to wspaniała zabawa a zabawy się nie odmawia. Jeśli natomiast chcecie niedrogo kupić sprzęt snowboardowy warto poszukać w internecie lub na giełdzie snowboardowej. Pamiętajmy że czasami warto zainwestować więcej bo prędzej czy później nam się to może zwrócić.
---
RodBet

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl